Tłum pasażerów w strefie kontroli bezpieczeństwa lotniska Skyhub stopniowo przesuwał się do przodu. Kolejka poruszała się powoli, ale stabilnie, aż nagle przepływ ludzi zatrzymał się.
Ludzie zaczęli się rozglądać, próbując zrozumieć, co się stało. Na środku hali kilku strażników otaczało wysoką, czarną kobietę w eleganckiej sukni.
Stała bez ruchu, zachowując spokój, ale sytuacja wyraźnie przyciągnęła uwagę ludzi wokół niej. Została zatrzymana bez wyjaśnienia, a napięcie w powietrzu stało się namacalne.