Choć wtorkowe wystąpienie szefa MSZ miało charakter strategiczny i dotyczyło przyszłości polskiej polityki zagranicznej, to największe emocje wywołały słowa wypowiedziane tuż po jego zakończeniu. Prezydent Andrzej Duda, obecny na sali plenarnej, odniósł się publicznie do tonu i treści exposé, nie szczędząc ministrowi słów krytyki. Padły mocne słowa o partyjności, pominięciach i rozczarowaniu. Na odpowiedź szefa MSZ nie trzeba było długo czekać.

“Kontrast, który trudno było zignorować”
Wtorkowe wydarzenia w Sejmie miały wyjątkowo symboliczny charakter. Z jednej strony, hołd oddany papieżowi Franciszkowi i upamiętnienie tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego. Z drugiej – polityczna deklaracja szefa MSZ, która zdaniem prezydenta, wybrzmiała zbyt partyjnie, zbyt ostro i w zbyt niewłaściwym momencie. 

Prezydent Andrzej Duda porównał wagę tych wydarzeń, podkreślając:

Muszę powiedzieć z przykrością, biorąc pod uwagę wielki wymiar tych dwóch wydarzeń (…), kontrastowało to dosyć boleśnie z dzisiejszym wystąpieniem pana ministra.

Na te słowa odpowiedział sam Sikorski, przypominając o konstytucyjnych kompetencjach, do których również odniósł się prezydent, krytykując Szefa MSZ.

Przypominam, że zgodnie z konstytucją to Rada Ministrów prowadzi politykę zagraniczną, natomiast prezydent Polskę i tę politykę powinien reprezentować.

Andrzej Duda skrytykował wystąpienie Radosława Sikorskiego
Prezydent nie krył rozczarowania zakończeniem exposé ministra Sikorskiego, które jego zdaniem, miało przybrać formę kampanijnego manifestu. Slogan „Cała Polska naprzód!”, wywołał sprzeczne reakcje na sali sejmowej i został przez Dudę uznany za element politycznej agitacji.

Szkoda, że padło to partyjne hasło i szkoda, że tyle razy mieliśmy dzisiaj do czynienia z de facto politycznymi, partyjnymi wycieczkami w trakcie wystąpienia – ocenił prezydent 

Minister spraw zagranicznych nie zgodził się z tą interpretacją i podkreślił 

To dobra motywacja dla wszystkich, by wzmacniać pozycję Polski na arenie międzynarodowej.

Sikorski błyskawicznie odpowiedział Andrzejowi Dudzie. Wymowne słowa
Jednym z głównych zarzutów prezydenta był również brak odniesienia do inicjatywy Trójmorza oraz ograniczone miejsce poświęcone relacjom z USA. 

Żałuję bardzo i przyjąłem z wielkim rozczarowaniem to, że pan minister nie znalazł w swoim wystąpieniu miejsca na to, żeby zaznaczyć rozwijającą się współpracę, jaką Polska realizuje w ramach Trójmorza – powiedział Duda 

Sikorski bezpośrednio odpowiedział:

Pan prezydent zgodnie z faktem zauważył, że nie wspomniałem o Trójmorzu. Nie wspomniałem, bo jest to inicjatywa prezydencka. Pan prezydent wystosował zaproszenia bez uzgodnienia z rządem i rząd nie wie, jaka ma być agenda i cel tego spotkania.

Dodał również, że niezależnie od różnic, Polska musi działać jako zgrany zespół, zwłaszcza w trudnych czasach, z którymi przyszło nam się teraz mierzyć.