Nie żyje jeden z synów Lecha Wałęsy, Sławomir. Okoliczności śmierci właśnie ustala prokuratura oraz policja. Ujawniono już pierwsze wnioski.
Nie żyje syn Lecha Wałęsy
W czwartkowy poranek tragiczne wieści obiegły całą Polskę. W Święto Pracy, na początek majówki nadeszła informacja o śmierci jednego z synów Lecha Wałęsy. Mowa o Sławomirze Wałęsie. Jego zgon odkryto wczoraj. Dziś jednak te doniesienia się potwierdziły.
Mężczyzna mieszkał na co dzień w Toruniu, w kawalerce na osiedlu Rubinkowo. Media wielokrotnie opisywały problemy syna byłego prezydenta RP z alkoholem. Otwarcie o swoim uzależnieniu mówił też sam Sławomir Wałęsa.
Miał też problemy z prawem. Był chociażby dwukrotnie skazany za prowadzenie pojazdu pod wpływem, jednak oba wyroki zostały zawieszone. Natomiast w 2017 roku został oskarżony o kradzież, co miał tłumaczyć nieporozumieniem. Wałęsa został wtedy skazany na grzywnę, a następnie na prace społeczne, których nie odbył. Zresztą, sam Lech Wałęsa wielokrotnie wyrażał zaniepokojenie problemami swojego dziecka.
Teraz jednak możemy już tylko modlić się za duszę Sławomira Wałęsy, by ta dotarła do Nieba. Na jaw wyszły informacje o okolicznościach odejścia syna założyciela “Solidarności”.
Lech Wałęsa w żałobie
Sławomir Wałęsa został znaleziony martwy w dniu 30 kwietnia, a więc wczoraj. Zaniepokojeni sąsiedzi wezwali służby, ponieważ ci nie widzieli syna byłego prezydenta RP od dłuższego czasu. Kiedy do mieszkania przy ul. Dziewulskiego w Toruniu dotarła policja i straż pożarna, zastali zamknięte drzwi.
Służby próbowały wejść do środka, co ostatecznie się powiodło. Niestety, ale chwilę po wejściu do mieszkania, znaleziono ciało Sławomira Wałęsy. Konieczny był przyjazd prokuratora.
Policja przybyła razem ze strażą pożarną. Strażacy pomogli dostać się do środka: drzwi były zamknięte na klucz. Potwierdził się niestety najgorszy scenariusz. Policja po znalezieniu ciała powiadomiła prokuratora, który przybył na miejsce – przekazała rzeczniczka toruńskiej policji Dominika Bocian w rozmowie z radiem ESKA.
Są wstępne ustalenia prokuratury ws. śmierci Sławomira Wałęsy
Sławomir Wałęsa był jednym z ośmiorga dzieci Danuty i Lecha Wałęsów. Był dwukrotnie żonaty, a przez swoją śmierć opuścił czwórkę dzieci. Mimo swoich problemów życiowych oraz z uzależnieniami, mężczyzna nie chciał poddać się terapii.
Syn Lecha Wałęsy mieszkał samotnie w mieszkaniu na Rubinkowie w Toruniu. Z wykształcenia był informatykiem, jednak uważał, że jego nazwisko nie pomaga mu w życiu zawodowym. Zmarł, mając 52 lata.
W rozmowie z radiem ESKA rzeczniczka toruńskiej policji Dominika Bocian przekazała też wstępne ustalenia prokuratury i policji. Służby dokonujące oględzin w miejscu znalezienia ciała Sławomira Wałęsy doszły do następujących wniosków.
W mieszkaniu przy udziale prokuratora policjanci przeprowadzili czynności procesowe, w tym oględziny. Wstępne ustalenia nie wskazują na udział osób trzecich w tej śmierci. Szczegółowe okoliczności i przyczyna zgonu mężczyzny są przedmiotem prokuratorskiego śledztwa – przekazała.
Zatem, przyczyna śmierci Sławomira Wałęsy jest inna. Obecnie musimy czekać na kolejne doniesienia.

