„Będę się wstydzić, jeśli nie przyjdziesz na ślub” – powiedziała ojcu, który wychowywał ją samotnie, a potem…

Tatiana samotnie wychowywała syna Siergieja, ale on zawsze był sensem jej życia. Jednak gdy chłopak powiedział swojej matce, że nie powinna przyjść na jego ślub, aby nie narobić wstydu bogatym gościom panny młodej, serce Tatiany pękło. Czy będzie w stanie wybaczyć swojemu synowi i co teraz stanie się z ich relacją?


Po ukończeniu szkoły Tatiana nie chciała jechać na studia do miasta i podjęła pracę u miejscowego rolnika Ignatiewa. Natura wcale nie obdarzyła Tatiany kobiecą urodą. Niski, krótkonogi i zupełnie niepozorny. Krótko mówiąc, szara mysz. Chłopcy w szkole zawsze jej unikali, a Tanya zawsze wracała w sobotnie wieczory sama z wiejskiego klubu, podczas gdy jej koleżanki całowały się z chłopakami na ławkach. Jej matka tylko westchnęła i pomyślała: „Przynajmniej moja córka jest pracowita i wcale nie wybredna…”

W wieku dwudziestu sześciu lat Tatiana pojechała na wakacje do Kisłowodzka i kupiła bilet do sanatorium. Tam poznała czterdziestoletniego muzyka z Permu, Wasilija, który był na wakacjach. Wieczorami spacerowali razem po słynnym Parku Kisłowodzkim, muzyk czytał liryczne poematy własnego autorstwa, a raz Tatiana odważyła się nawet zostać w pokoju Wasilija.

Po powrocie z wakacji zorientowała się, że jest w ciąży. Oczywiście zdecydowała się na urodzenie dziecka, nawet jej matka ją wspierała. Tatiana nie szukała ojca dziecka i nie chciała tego robić.

Chłopiec urodził się prawdziwym olbrzymem, ważył cztery i pół kilograma. Spokojny i niekapryśny. Nazwali go Sierioża.

Syn wyrósł na mądrego i dociekliwego człowieka. Wcześnie nauczył się czytać i uwielbiał szachy. Tatiana zapisała Sieriożę do szkolnego klubu szachowego. W czwartej klasie zdobył już drugie miejsce i brał nawet udział w zawodach powiatowych. Mojemu synowi zawsze szło dobrze w nauce; jego nauczyciele zawsze go chwalili.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *