Sprawą noworodka, którego młodzi rodzice postanowili porzucić na ulicy, od kilku dni żyje Meksyk. 21-letnia Diana Jaciel urodziła dziecko na zapleczu piekarni, po czym wspólnie ze swoim partnerem podjęli decyzję, aby zostawić malucha na ulicy. Na nagraniu widać moment, w którym mężczyzna wyjmuje plastikową torbę i kładzie ją na chodniku.
O sprawie zrobiło się głośno 12 lutego, gdy w mediach społecznościowych opublikowano nagranie przedstawiające młodego mężczyznę z plastikową torbą, w której znajduje się noworodek. Sprawdzając, czy nikt go nie obserwuje, porzuca ją i rzuca się do ucieczki.
Na szczęście dzięki szybkiej reakcji mieszkańców maluch został przewieziony do szpitala. Stan chłopca jest dobry.
Meksyk. Noworodek w reklamówce
Po opublikowaniu w sieci nagrania szybko rozpoznano ojca dziecka. Okazał się nim 18-letni Lucio Davida. Internauci zwrócili uwagę na to, że widziany był z kobietą, u której widoczna była ciąża. I oboje są mieszkańcami dzielnicy, w której porzucił dziecko.
Lucio David "N" y Diana Jaciel "N" fueron #detenidos luego de que la @FiscaliaEdomex cumpliera una orden de aprehensión en su contra. Son #investigados por homicidio en grado de tentativa, tras el abandono de un recién nacido en la vía pública en #Tultitlán el 11 de febrero. … pic.twitter.com/oMQtStcsPl
— El Universal Estado de México (@Univ_Edomex) February 15, 2025
Para została aresztowana 15 lutego, a dzień później odbyło się przesłuchanie. Okazało się, że jego partnerka 21-letnia Diana Jaciel urodziła dziecko na zapleczu piekarni, w której pracowała. Stało się to po tym, jak wzięła tabletki poronne. Skontaktowała się z partnerem i wspólnie podjęli decyzję o porzuceniu malucha.
Początkowo matka dziecka probowała zrzucić całą winę na młodszego partnera, ale mocnym dowodem na to, że mija się z prawdą, okazały się wiadomości, które para wysyłała do siebie. Z korespondencji jasno wynika, że wspólnie planowali w tak nieludzki sposób porzucić dziecko.
Porzucił dziecko w reklamówce. Wina ogromnej biedy?
Głos zabrał prawnik Lucio Davida, który powiedział, że 18-latek jest przerażony i żałuje tego, co zrobił. Zwrócił też uwagę na to, że w Meksyku jest problem z ogromnym ubóstwem.
– Musimy również zrozumieć jego sytuację ekonomiczną, jego skrajne ubóstwo. Nie możemy go potępiać za to, że jest biedny, ale oczywiście staramy się zapewnić mu dobry proces – przekazał w rozmowie z lokalnymi mediami.
Zobacz także: Sandra S. wybudziła się ze śpiączki. Opowiedziała o szczegółach strzelaniny w Rembertowie
Dzięki szybkiej reakcji mieszkańców, którzy zobaczyli, co się dzieje, dziecko udało się uratować.
21-latka urodziła dziecko na zapleczu piekarni, po czym wspólnie z 18-letnim partnerem podjęli decyzję, aby zostawić malucha na ulicy.