Jen mieszka na łodzi od ponad trzech lat. Nie mogąc uzyskać kredytu hipotecznego, zaprojektowała i zbudowała własną łódź.
„Szukałam łodzi z trzema sypialniami, ale trudno je znaleźć, więc ostatecznie zaprojektowałam tę” – powiedziała Jen.
Jen narysowała plan i zaznaczyła miejsca, w których chciała zamontować okna. Ma dwójkę dzieci, więc dla każdego z nich potrzebowała osobnej sypialni.

Konstruktorzy łodzi ukończyli prace stalowe w ciągu siedmiu tygodni, dostarczyli łódź z Liverpoolu i spuścili ją na wodę za pomocą dźwigu.
Wykończenie wnętrza domu zajęło jej 10 tygodni, a cały proces trwał 17 tygodni.
Koszt konstrukcji stalowych i silnika wyniósł 87 000 funtów (112 000 dolarów), plus kolejne 10 000 funtów (13 000 dolarów) za wnętrze.

Jen, stojąc na kotwicy, napełnia wodę wężem lub butelkami. Zbiornik na wodę ma pojemność 1000 litrów, co wystarcza na dwa tygodnie.
Dach łodzi zamieniają w ogród, w którym uprawiają jogę, jedzą posiłki i odpoczywają.
Łódź musi przemieszczać się co dwa tygodnie, pokonując w ciągu roku dystans 32 kilometrów w jednym kierunku.

W domu na wodzie Jen zainstalowała standardową kuchnię IKEA z dużą ilością miejsca na blacie.
Salon pełni również funkcję gabinetu, w którym Jen wykonuje masaże i sesje terapii holistycznej.

Jen nie ma telewizora, więc jej dzieci dużo czytają. W ich sypialniach znajdują się łóżka piętrowe z dodatkową przestrzenią do przechowywania.
Łazienka wyposażona jest w przestronną podwójną kabinę prysznicową z deszczownicą i toaletę kompostową.

W sypialni Jen znajduje się duże łóżko dwuosobowe, przytulne miejsce na poranną herbatę i taras, z którego Jen uwielbia oglądać zachody słońca.