Nie żyje 42-letnia kobieta, a jej mąż i 15-letnia córka trafili do szpitala po tragicznym wypadku, do którego doszło na drodze pod Lesznem (woj. wielkopolskie). Samochód rodziny z dużą siłą uderzył w drzewo.
Do tragedii doszło w sobotę, 29 marca, po południu na drodze między Krzyckiem Wielkim i Boguszynem. Osobowy ford nagle zjechał z drogi i rozbił się na rosnącym na poboczu drzewie.
Tragiczny wypadek na drodze między Krzyckiem Wielkim i Boguszynem
Siła zderzenia musiała być ogromna. Zdjęcia pokazują całkowicie zdemolowane auto. Samochodem podróżowała trzyosobowa rodzina – kierowca, jego 42-letnia żona i 15-letnia córka. Wszyscy byli zakleszczeni w pojeździe, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu hydraulicznego, by wydobyć ich na zewnątrz. Niestety, okazało się, że 42-latka nie przeżyła wypadku. Jej mąż i córka z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala.
Nie żyje 42-latka, jej mąż i córka trafili do szpitala
- 42-letni mężczyzna, przewożąc swoją rodzinę – żonę i 15-letnią córkę – w pewnym momencie zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Na miejscu śmierć poniosła żona, a córka została przetransportowana śmigłowcem do szpitala. Kierujący również trafił do szpitala – mówi w rozmowie z TVN24 Monika Żymełka, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Dokładne okoliczności i przyczyny tragedii wyjaśniają teraz policjanci pod nadzorem prokuratora.
(Źródło: policja, TVN24)
Nie żyje 42-letnia pasażerka.
Do szpitala trafił kierowca i 15-letnia córka.
Samochód uderzył w drzewo.