„Ile więc jesteś wart?” — krzyknął milioner do biednej dziewczyny. Zaskoczyła go, mówiąc tylko jedno słowo.

Christina spędziła cały wieczór obserwując mężczyzn siedzących na środku pokoju. A teraz szepnęła do ucha swojej koleżance, że czeka, aż w końcu wyjadą.

Druga kelnerka nie rozumiała, dlaczego jej nie smakowały. Jednak dziewczyna czuła się nieswojo, obserwując prowokacyjne zachowanie klientów. Wydawało się, że uważali siebie za królów wszechświata, a wszystkich wokół za nic niewartych. Zwłaszcza ten młodszy.

Maksym, jakby słysząc jej słowa, przywołał ją kliknięciem. Christina przypomniała sobie, że zamówili drogie drinki i teraz ona miała im je przynieść. Ale tuż przy stole taca nagle wyślizgnęła się jej z rąk, a szklanki poleciały na podłogę i roztrzaskały się o mężczyzn. Garnitur faceta się pobrudził.

Zaczął krzyczeć, oskarżając ją o zniszczenie drogiej rzeczy. Dziewczyna próbowała powiedzieć, że zapłaci za czyszczenie chemiczne, ale mężczyzna nie chciał o tym słyszeć.

Administrator wszedł do sali restauracyjnej po usłyszeniu hałasu. Próbował dowiedzieć się, co się dzieje. Christina nie próbowała tego ukrywać – w końcu to ona przewróciła tacę na klienta. Dopiero teraz zauważyła, że ​​skaleczyła się ostrymi odłamkami.

Administrator również to zauważył i kazał jej udać się do gabinetu, aby opatrzyć ranę. Ale Maksym niczego nie zauważył. Był wściekły i nie rozumiał, dlaczego bezczelną kelnerkę wypuszczono na wolność. Facet zażądał natychmiastowego jej zwolnienia i wezwania dyrektora.

Ale szefa nie było. Wydawało się, że to jeszcze bardziej rozgniewało młodego mężczyznę. Administrator zaproponował pokojowe rozwiązanie konfliktu – na swoich warunkach. I zażądał jedynie, aby Christina wróciła do sali. Chciał jej powiedzieć, że nigdy już nie dostanie przyzwoitej pracy.

Okazało się, że dziewczyny już nie było. Zraniła się w rękę tak poważnie, że trafiła do szpitala. Tylko to mogło uspokoić Maksyma. Wydawał się tracić nadzieję, zdając sobie sprawę, że kelnerka cierpiała i że to była jego wina. Nie zauważyła, że ​​skaleczyła się, próbując wyczyścić mu garnitur.

Zapytał o adres szpitala, do którego trafiła Christina. Nagle zapragnął osobiście przeprosić ją za swoje zachowanie. Zwrócił się nawet do administratora z prośbą o wybaczenie, co zaskoczyło nie tylko jego, ale i jego samego.

Facetowi podano adres kliniki. Poszedł tam natychmiast. W tym czasie dziewczyna już wychodziła od lekarza. Opatrzono jej rękę i założono bandaż. Maxim spotkał Christinę przy wejściu i zaczął przepraszać.

Na początku nie chciała niczego słyszeć. Chciała tylko jednego – natychmiast wrócić do domu. Facet zaczął mówić, że nigdy by na nią nie krzyczał, gdyby widział, że zrobiła sobie krzywdę w rękę.

Christina jednak stwierdziła, że ​​nie ma wytłumaczenia dla histerii. Nie rozumiała, jak można krzyczeć na nieznajomego. Maksym był zaskoczony, że ktoś postanowił mu się przeciwstawić. Dziewczyny zazwyczaj były w jego obecności nieśmiałe. Ale nie ona.

Zaczął oceniać jej wygląd: była ładna i miała wspaniałą figurę. To zawsze było w jego guście. Zasugerował, żeby spotkali się w innym miejscu, żeby móc naprawić szkody.

Facet zaprosił ją do teatru. Christina zastanowiła się nad jego propozycją i powiedziała, że ​​nie ma nic przeciwko. Ale tylko wtedy, gdy ramię się zagoi. Maxim zostawił jej swój numer telefonu i poprosił, żeby zadzwoniła, gdy poczuje się lepiej.

Po dwóch tygodniach bandaż został w końcu zdjęty, a dziewczyna przypomniała sobie ich rozmowę. Wybrała numer podany na wizytówce i zapytała, czy oferta jest nadal aktualna. Facet był zachwycony. Minęło tyle czasu, że nie spodziewał się telefonu. Ale wszystko skończyło się dobrze.

Był gotów poświęcić wszelkie środki, aby zdobyć dziewczynę. Przyciągnął go nie tylko jej wygląd, ale i silny charakter. Owszem, nie wierzył, że z tego może wyniknąć coś poważnego. Nigdy nie planował związków z kelnerkami. Maxim spotykał się z nimi już kilka razy, ale nigdy nie trwało to dłużej niż kilka nocy.

Tym razem również był pewien, że wszystko zmierza w tym kierunku. Po prostu trafił na dziewczynę, której wygrana zajmie więcej czasu. Dlatego się nie poddał.

Minęło kilka miesięcy. W tym czasie działo się wszystko – drogie prezenty, piękne gesty i wspaniałe miejsca, które wspólnie odwiedzili. To prawda, że ​​Christina nie lubiła niczego od niego przyjmować. Tylko on nalegał.

Dziewczyna chciała zapłacić za siebie, ale on nie mógł sobie na to pozwolić. A w restauracjach zawsze zostawiał hojne napiwki, żeby się pochwalić.

Jednak oczekiwany rezultat nie nadszedł. Wydawało się, że Christina nie zamierza iść dalej. A facet zaczął się wściekać. Większość dziewcząt poddała się w pierwszym miesiącu. Ale nie tym razem.

Po kolejnej randce Maxim postanowił rozpocząć rozmowę. Kiedy siedzieli w samochodzie przed jej domem, zapytał ją, jak długo jeszcze będą się całować jak dzieci w szkole. Christina nie owijała w bawełnę – nie była pewna, czy może mu zaoferować cokolwiek więcej.

Facet się zdenerwował. Powiedział, że zachowywała się jak dziecko. Ale wydał na nią tyle pieniędzy. Dziewczyna przypomniała mu, że zawsze chciała sama za siebie płacić, ale on odmawiał. I nawet zaproponowała, że ​​odda mu wszystkie pieniądze, które wydał.

Właśnie w tym momencie wszystko sobie uświadomiła. Przedtem miałem jeszcze wątpliwości, chciałem myśleć o nim lepiej, ale ten wieczór wszystko ułożył.

Ale Maksym nadal nie rozumiał, że wszystko się skończyło. Powiedział, że nie ma potrzeby niczego zwracać. Wręcz przeciwnie, zamierzał zapłacić jej więcej, bez względu na to, ile by powiedziała, tylko po to, żeby zgodziła się zostać jego.

Christina powiedziała, że ​​nie jest w stanie zaoferować jej ceny, jakiej oczekiwała. Facet się uśmiechnął, myśląc, że ona się targuje, i zapytał, czego chce. Był gotów zapłacić 100 tysięcy i więcej.

Ale dziewczyna stwierdziła, że ​​ceną jej zgody jest miłość. A właśnie tego nie może jej dać. Otworzyła drzwi i wyszła, pozostawiając oszołomionego młodzieńca, by zastanowił się nad jej słowami.

Próbował ją zatrzymać, ale było już za późno. Na koniec Christina stwierdziła, że ​​naprawdę się do niego przywiązała. Z czasem ich związek mógł przerodzić się w coś więcej, ale teraz było już za późno. Była nim całkowicie rozczarowana.

Dopiero gdy odeszła, Maksym zdał sobie sprawę, co stracił. W pogoni za łatwymi znajomościami przegapił dziewczynę, która była warta tysiące innych. Naprawdę dobrze się bawili, ale on wszystko zepsuł.

Młody człowiek nadal próbował wszystko odzyskać. Ale Christina położyła temu kres. Poprosiła go, żeby już nie dzwonił i nie pisał. Dziewczyna nie zgodziła się nawet na zwykłą rozmowę bez żadnych zobowiązań. Nie chciała tracić czasu na mężczyznę, który już dwa razy pokazał, z jakiego materiału jest zrobiony.

Czy dałbyś komuś drugą szansę, jeśli już wykazał się czymś mniej niż najlepszymi cechami? Podziel się swoją opinią w komentarzach!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *