Nie żyje Sławomir Wałęsa, jeden z synów Lecha Wałęsy. Z najświeższych ustaleń wynika, że ciało mężczyzny zostało znalezione przez służby w jednym z mieszkań w Toruniu. Policję mieli zawiadomić zaniepokojeni sąsiedzi. Oto szczegóły tej porażającej sprawy.
Nie żyje syn Lecha Wałęsy
Nie żyje Sławomir Wałęsa. Według ustaleń dziennikarzy “Super Expressu” jeden z dwóch synów byłego prezydenta RP – Lecha Wałęsy, został znaleziony w swoim mieszkaniu w Toruniu niedługo po tym, jak na policje zadzwonili zaniepokojeni sąsiedzi. Z ich relacji wynikało, że mężczyzna nie był widziany od dłuższego czasu. Podejrzenia mieszkańców się potwierdziły i na miejscu stwierdzono zgon mężczyzny.
Do sprawy odniosła się policja
Informację o śmierci mężczyzny potwierdziła toruńska policja w rozmowie z Radiem Eska. Do całego zajścia doszło w środę, 30 kwietnia 2025 roku wczesnym wieczorem. Zmarły miał 52 lata. W dostaniu się do mieszania funkcjonariuszom pomogła straż pożarna. Na miejscu pojawiła się również prokuratura, która rozpoczęła śledztwo w sprawie śmierci syna Lecha Wałęsy.
Wczoraj (30 kwietnia 2025 r. – red.) tuż przed godz. 18 policjanci otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonych sąsiadów dotyczące jednego z lokatorów bloku przy ul. Dziewulskiego w Toruniu. 52-latek, który zajmował wskazany lokal, w ostatnich dniach nie był przez nich widziany. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce skorzystali z pomocy strażaków, by dostać się do wnętrza mieszkania, ponieważ jego drzwi były zamknięte na klucz. W środku znaleźli zwłoki mężczyzny. O tym fakcie został powiadomiony prokurator, który przybył na miejsce – przekazała radiostacji aspirant Dominika Bocian, rzeczniczka toruńskiej policji.
Z informacji uzyskanych od toruńskiej policji wynika, że na miejscu przeprowadzone zostały dokładne oględziny. Wstępne ustalenia śledczych nie wskazują jednak na udział osób trzecich. Teraz służby będą starały się ustalić dokładną przyczynę śmierci Sławomira Wałęsy.
W mieszkaniu przy udziale prokuratora policjanci przeprowadzili czynności procesowe, w tym oględziny. Wstępne ustalenia nie wskazują na udział osób trzecich w tej śmierci. Szczegółowe okoliczności i przyczyna zgonu mężczyzny są przedmiotem prokuratorskiego śledztwa – dodał Dominika Bocian.
Sławomir Wałęsa “nie miał łatwego życia”
Dodajmy, że “Super Express” zwraca uwagę na fakt, że Sławomir Wałęsa “nie miał łatwego życia”. W przekazach medialnych wielokrotnie opisywano jego problemy z uzależnieniem od alkoholu. Zresztą sam zmarły 52-latek szczerze przyznawał się do swoich problemów. Nie każdy także wie, że jego oba małżeństwa zakończyły się rozwodami, co było częściowo związane ze wspomnianymi uzależnieniami.
Nie da się pić i mieć rodzinę. Ja wybrałem alkohol – mówił.
Mężczyzna osierocił czwórkę dzieci. W przeszłości był również dwukrotnie skazany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Oba wyroki zostały jednak zawieszone. W 2017 został oskarżony kradzież świeczki zapachowej ze sklepu, co tłumaczył nieporozumieniem. Sąd wówczas skazał go na grzywnę, a następnie prace społeczne, których nie odbył, co skutkowało groźbą aresztu.
Przypomnijmy, że to również już drugi syn, którego pochowa Lech Wałęsa. Wcześniej, bo w 2017 roku, zmarł bowiem Przemysław.