Czy spacerowałeś kiedyś po cichej okolicy lub wiejskim szlaku i zauważyłeś fioletowy płot?
Nie zwykły brązowy czy biały płot, ale fioletowy płot, jakby ktoś zanurzył go w winogronowym napoju Kool-Aid? Twój mózg pyta:
„Okej, dlaczego?” Czy to po prostu dziwny wybór koloru? Dziwny gust w kolorze farby? Okazuje się, że nie. Jest ku temu powód. Fiolet na płocie oznacza jedno: wstęp wzbroniony.
Wiem, trochę dziwne. Czemu fioletowy? Czemu nie czerwony, neonowopomarańczowy, albo dosłownie znak „zakaz wstępu”?
Ale na wielu obszarach wiejskich fioletowa farba stała się zakodowanym sygnałem. W niektórych stanach jest nawet prawnie uznawana.
Zamiast stawiać 25 znaków, które mogłyby zwiać lub wyblaknąć, wystarczy umieścić fioletowy znak na słupku ogrodzeniowym i bum, wiadomość jest przekazana.

Zasady malowania
No cóż, nawet jeśli nałożysz trochę fioletu na deskę, nie oczekuj, że wszyscy to zrozumieją. Istnieją zasady dotyczące farby, zależne od miejsca zamieszkania. Najważniejsza z nich to to, że fioletowe ślady muszą być pionowe. Nie przypadkowe plamy farby, nie poziome graffiti, ale pionowe paski. W ten sposób ktoś będzie wiedział, że to celowe, a nie znudzony nastolatek z resztkami farby.
Rozmiar też ma znaczenie. Każdy pasek powinien mieć co najmniej 2,5 cm szerokości i około 20 cm długości – wystarczająco duży, by przyciągać uwagę z daleka. Jaki sens, jeśli jest tak mały, że go nie zauważysz, albo po prostu wygląda jak błąd?
Umiejscowienie również ma znaczenie. Te znaki muszą być namalowane na wysokości od 90 do 1,5 metra nad ziemią. Niżej umieszczone obiekty, takie jak trawa czy krzewy, mogą je zakryć. Wyżej umieszczone znaki sprawią, że przeciętna osoba nie spojrzy w górę, przechodząc obok. Optymalna wysokość to 90 do 1,5 metra.
Poza tym, nie chodzi tylko o pasek na jednym słupku ogrodzenia. Aby prawidłowo oznaczyć swoją posesję, paski powinny być rozmieszczone co około 30 metrów. W ten sposób, gdziekolwiek potencjalny intruz będzie próbował wejść, zobaczy fioletowy znak i (miejmy nadzieję) zrozumie aluzję.

Nie każde miejsce z niego korzysta
Tu tkwi problem – przepisy dotyczące fioletowej farby nie są powszechnie akceptowane. Niektóre stany przyjmują je ustawowo, inne mają mieszane uczucia, a jeszcze inne mogą uznać je za niestosowne. Dlatego warto sprawdzić lokalne przepisy dotyczące malowania ogrodzenia na fioletowo. Władze stanowe i powiatowe będą działać na poziomie lokalnym, więc naiwne założenie, że jedno pociągnięcie fioletową farbą zapewni prawo własności do ochrony przed wtargnięciem, okaże się niewystarczające, jeśli nie zgodne z prawem.
Dlaczego to działa
Nawet jeśli brzmi to głupio, pomysł ma sens. Kolor jest nietypowy, co przyciąga wzrok. Większość ludzi nie spodziewa się, że słupki ogrodzeniowe będą pomalowane na fioletowo, więc kiedy je widzą, reagują. I o to właśnie chodzi. Nie ma to być ładne. Ma to oznajmiać: ta posesja jest prywatna, trzymaj się z daleka. I nie musisz zasłaniać swojej posesji masywnymi tabliczkami, żeby przekazać ten komunikat.
Więc następnym razem, gdy je zobaczysz…
Ten fioletowy płot na polu lub na szlaku turystycznym? Nie przekraczaj go. To nie tylko dziwny kolor – to sygnał. W niektórych miejscach ten sam system obowiązuje w przypadku fioletowych pasów na drzewach; więc uważaj.
Brzmi trochę głupio, ale działa. Przyciąga uwagę, ma moc prawną w niektórych miejscach i jest łatwe do wykonania dla właściciela gruntu.
Więc następnym razem, gdy zobaczysz ten mały fiolet, ciesz się otwartą przestrzenią wokół farby. Prosta smuga koloru może oznaczać o wiele więcej, niż myślisz.