Pewnego dnia ojciec opowiedział mi niesamowitą historię, którą zapamiętałem do końca życia.
Mój ojciec miał przyjaciela o imieniu Valera, starszego mężczyznę.
Nigdzie nie pracował i mieszkał głównie w małym domku myśliwskim, który zbudował w tundrze dość daleko od wioski.